Widziałem również wersję w sosie pomidorowym, ale że mięso jest dla mnie ważnym aspektem to od razu zabrałem się do liczenia kawałków kiełbasy. Naliczyłem dokładnie 12. Nie jest źle, ale jak na 600 gramową porcję to mogłoby być lepiej. Boczek pokrojony w mała kosteczkę występuje sporadycznie. Podczas jedzenia trudno się go doszukać.
Była wyśmienita. Bardzo dawno nie jadłem fasolki po bretońsku, a ta smakuje dokładnie tak jak domowa. Ma delikatny pomidorowy smak i jest odpowiednio przyprawiona. W zapachu i smaku można wyczuć aromat mięsa. Lubię lekko pikantne potrawy, więc dosypałem szczyptę chilli.
Kiełbasa jest smaczna, aczkolwiek ma trochę dziwną konsystencję. Jest mało zwarta, wręcz rozpływa się w ustach (czy tak robi kiełbasa?!), to samo z boczkiem. Nie ma konsystencji mięsa tylko rozpływa nam się w ustach (w przypadku czekolady to byłby plus, no ale boczek?!).
Gdyby nie te małe problemy z mięsem to produkt wypadłby bardzo dobrze. Możliwe, że taki już jest jej proces produkcyjny. Jednak nawet to nie może przysłonić dobrego, domowego smaku i porządnej porcji, dzięki której można się nieźle najeść. Fajny i pożywny posiłek za słuszną cenę.
Warto zaznaczyć, że producent informuje nas, że ten produkt został przygotowany bez:
-substancji konserwujących
-MOM (mięso oddzielone mechanicznie)
-glutaminianu monosodowego
Cena: 6.20 zł
Ocena: 5
Podoba mi się ten blog, będę zaglądać tu częściej. :)
OdpowiedzUsuń