środa, 12 marca 2014

Hamburger - kotlety przyprawione (MCENNEDY)[Lidl]

Wziąłem je z myślą o posiłku potreningowym. Duża zawartość białka i brak chemii skutecznie zachęciły mnie do zakupu.


Za cenę 10 zł otrzymujemy pół kilo wołowiny w dwóch krążkach po 250g. Przy średniej cenie 10zł/kg ten zakup może wydawać się bardzo nieekonomiczny, jednak zdarza się, że potrzebujemy czegoś na szybko i nie mamy czasu na mielenie mięsa, przyprawianie, formowanie z niego kotletów. Wtedy z pomocą przychodzą nam te oto hamburgery.



Wielki plus za skład. Nie znajdziemy tutaj nic poza mięsem, solą i pieprzem. Jeden krążek to aż 45 gram białka, które jest tak ważne dla osób aktywnych fizycznie. Są spore - ich średnica to 17-18cm.



Opcji przyrządzenia jest kilka. Patelnia, grill, piekarnik.
UWAGA: niczym nie doprawiamy, jest już dość słone samo z siebie.
Ja jednego upiekłem na grillu elektrycznym, a drugiego w piecyku. Oba wyszły bardzo dobre. Pewnie nie zdziwi Was, że smakowały jak smażona/pieczona wołowina. W końcu mamy tutaj tylko ją, bez żądnych ulepszaczy. Nie można przesadzić z czasem smażenia/pieczenia/grillowania bo mięso stanie się twarde.



Bardzo zadowala jakość i czystość użytego mięsa. Nie znajdziemy tam żadnych chrząstek czy niedoskonałości, a zamrożony jak i gotowy krążek wygląda bardzo apetycznie. Producent wspomina, że podczas obróbki termicznej mogą zmniejszyć swoją objętość. Jednak u mnie coś takiego nie wystąpiło.
Skonsumowałem je jedynie z bułką opieczoną w piekarniku, keczupem i majonezem. W przyszłości na pewno trafią do mojego koszyka ponownie, wtedy zrobię z nich klasyczne hamburgery.


Jest to smaczny i zdrowy posiłek, idealny kiedy chcemy mieć gotowe danie po 10 minutach od wyjęcia z zamrażalnika.


Cena: 9.99zł

Ocena: 5

Skład:mięso wołowe rozdrobnione (98%), sól, pieprz

Wartości odżywcze

3 komentarze:

  1. Dla mnie to mięso nie było smaczne, po połowie krążka miałam dość. Zmniejszyło swoją objętość no i smak i niedoskonałości... Nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciekawe. Ja osobiście, nie miałem zastrzeżeń, ale wiadomo: mogą się trafić różne partie mięsa, a poza tym każdy ma swój gust. Te kotlety ewidentnie nie trafiły w Twój.

      Usuń
  2. Ciekawa recenzja. Ja kupiłem pół roku temu te same burgery w Lidlu i wyrzuciłem je kotom na podwórko, bo nie dałem radę ich zjeść tak podłe było to mięso. W smaku jak kotlet z psa przemielony razem z budą.
    Jedne z najgorszych kupnych burgerów jakie jadłem, dużo chrząstek, ścięgien czy innego rodzaju śmieci.
    Po prostu coś okropnego.

    OdpowiedzUsuń