Pizza z szynką (Apetito) [Biedronka]

Będąc w Biedronce w moje ręce wpadła pierwsza lepsza pizza. Gdy przeczytałem jej skład dosłownie zamarłem. Jest naszpikowana chemią od ciasta po mięso. Zastanowiło mnie jak coś takiego może smakować więc postanowiłem się o tym przekonać. Działam także dla Waszego dobra. Sprawdzimy czy po tym produkcie nie zacznę świecić, albo czy nie wyrośnie mi trzecia ręka.

W pudełku znajdujemy dwie 300 gramowe pizze. Fajną opcją jest obecność sera mozarella, niestety nie wyszczególniono jak duża. Do tego momentu nie wygląda to źle. Rozmrażamy i wrzucamy do piecyka.

 

Choć całość ładnie pachnie to od tego momentu wygląda już mniej apetycznie. Niektóre kawałki szynki miały skórę, która brzydko się przypiekła i była twarda. Szynka nie jest ani dobra, ani zła. Jest nijaka. To właśnie ona jest najbardziej naszpikowana chemią. Papryka ohydna. Nawet nie potrafię opisać tego słowami.  Sos jest dobrze wyczuwalny, chociaż jest go bardzo mało. W składzie widnieje cebula, to zabawne bo na pizzy jej nie widziałem. Ciasto dość cienkie i chrupiące. Moim zdaniem całość była lekko za słona. Po każdym gryzie musiałem przepijać napojem. Nie polecam Wam tej pizzy. 

Spójrzcie tylko na ten skład, jak można w ogóle pododawać tyle tego do czegoś co serwuje się ludziom:

Kliknijcie żeby powiększyć

Jak dla mnie to jest niedorzeczne! Normalnie ominąłbym taki produkt szerokim łukiem, ale chciałem się przekonać czy takie coś w ogóle może smakować. No i nie może. ODRADZAM!!

Cena: 5.99 zł

Ocena: 2-